Zły nastrój
Nienawidzę dni takich jak dziś, w których od samego rana nic mi nie wychodzi. Od kiedy tylko otworzyłem oczy, wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nadchodzący dzień będzie mało sympatyczny i przyjemny. Wyczuwam jakieś nieszczęście wiszące w powietrzu, jednak mam nadzieję, że to tylko mój pesymizm daje o sobie znać, a przeczucia związane z negatywnymi wydarzeniami są niczym innym, jak objawiającym się zdenerwowaniem przed rozmową kwalifikacyjną.
Co prawda na spotkanie z pracodawcą poszukującym pracownika na stanowisko technologa w Bydgoszczy wybieram się dopiero jutro, jednak już dziś dają mi się we znaki nękające mnie myśli i złe przeczucia. Zawsze tak mam gdy przede mną jakieś ważne wydarzenie lub spotkanie. Moje zdenerwowanie nie objawia się jakimś drżeniem rąk czy bezsensownym zachowaniem, a jedynie negatywnymi uczuciami zalewającymi moje serce i mój umysł. Z chęcią nauczyłbym się innego przeżywania rozmów kwalifikacyjnych, jednak jest to raczej niemożliwe.
Skoro dzisiaj jestem w tak podłym nastroju, nie wyobrażam sobie, co będzie jutro. Na moje nieszczęście rozmowa o pracę na stanowisko technologa została zaplanowana dopiero na godzinę 12.00, dlatego do południa zdążę już utonąć w bezkresnej otchłani rozpaczy, technolog Bydgoszcz. Gdyby spotkanie było przynajmniej o 9.00, wtedy zwlókłbym się z łóżka o siódmej i w wirze przygotowań do rozmowy nie miał czasu na zbędne zastanowienia, domysły i złe scenariusze.