marzec 17

Nierozważna decyzja

Uważam, że moja siostra postępuje bardzo nierozważnie wybierając się na studia na kierunku technologia żywienia i żywności, bo w mojej opinii powinna wybrać sobie zawód, który zagwarantuje jej dobrą pracę i świetne możliwości rozwoju. Wątpię, by praca jako technolog Mielec była dla Justyny łatwa do zdobycia. U nas w mieście nie ma zbyt wielu zakładów pracy, gdzie potrzebowano by technologów, a istniejące wakaty są obsadzone przez osoby, które ani myślą zmieniać pracy i ustępować miejsca innym technologom.

technolog

Od paru tygodni próbuję namówić Justynę by zrezygnowała z pomysłu technologii i pomyślała o innym, ciekawszym zajęciu. Do matury zostały jeszcze prawie dwa miesiące, dlatego nic nie jest jeszcze przesądzone. Skoro Justyna planuje zdawać rozszerzoną chemię i biologię, to oprócz aplikowania na technologię żywienia mogłaby również złożyć swoje dokumenty na przykład na farmację. Niby farmaceutów jest teraz od groma, jednak wszyscy, których spotykam, dość szybko znajdują sobie pracę, bo liczba miejsc zatrudniających farmaceutów cały czas rośnie. Nawet jeśli nie znajdzie się pracy w aptece to istnieje możliwość zatrudnienia się jako przedstawiciel medyczny lub farmaceutyczny. Zawsze to jakaś dodatkowa opcja.

Nie mam pomysłu jak namówić siostrę do aplikowania na inne kierunki studiów. Justyna wbiła sobie do głowy tę technologię i nikt nie potrafi jej przekonać, by dała sobie możliwość wyboru. Ona wie, że chce zostać technologiem i koniec.

luty 18

Technolog idealny

34Dopiero dwa tygodnie temu po raz pierwszy zobaczyłam nowego technologa produkcji pracującego w naszym zakładzie mięsnym. Koleżanki, które wcześniej miały okazję zobaczyć nasz nowy „nabytek” na własne oczy opowiadały mi, że jest to technolog jakiego jeszcze u nas nie było! W porównaniu z poprzednim technologiem jest o niebo lepszy, o niebo przystojniejszy i o dwa nieba bardziej sympatyczny. No cóż, nawet największy ponurak jest milszy od technologa, który niedawno odszedł z naszego przedsiębiorstwa. Wątpię, czy gdzieś w Katowicach jest drugi równie nieprzyjemny człowiek jak pan Gienek, dlatego nawet gdyby nowy technolog okazał się być Doktorem Zło w czystej postaci, to i tak wzbudziłby więcej naszej sympatii niż pan Eugeniusz.

Gdy w końcu miałam okazję spotkać nowego technologa, technolog Katowice, byłam pod tak wielkim wrażeniem, że z ledwością wydukałam z siebie jakieś smętne „Witam, jestem Ania”. Nowy technolog, pan Grzegorz, okazał się być ucieleśnieniem wszystkich marzeń o technologu idealnym. No, może nie tyle o technologu, co raczej o mężczyźnie idealnym. Wysoki, smukły, przystojny i całkowicie czarujący. Mimo, że w zakładzie pracuję jako zwykły pracownik linii produkcyjnej, to on odnosił się do mnie jakbym co najmniej była jakimś prezesem! Pani Aniu to, pani Aniu tamto. Od tej Pani Ani aż mi się nogi uginały, takie wrażenie zrobił na mnie ten nowy technolog! Gdybym była z dwadzieścia lat młodsza, już ja bym mu dała tą panią Anię. Oj tak.