Sposób na stres
Przed jutrzejszą rozmową kwalifikacyjną na stanowisko technologa staram się jak najbardziej odprężyć. Nie chcę wejść na spotkanie zdenerwowany, zaczerwieniony i spocony od stóp do głów. Cały czas powtarzam sobie, że nawet gdy nie uda mi się dostać pracy, to nic się nie stanie. Mało komu udaje się otrzymać propozycję zatrudnienia po pierwszej w życiu rozmowie kwalifikacyjnej. Zazwyczaj trzeba się trochę namęczyć i nabiegać, by móc się pochwalić jakimkolwiek zatrudnieniem.
Osoba, z którą rozmawiałem przez telefon wydawała się bardzo sympatyczna i mam nadzieję, że ta sama kobieta będzie uczestnikiem naszego spotkania. Sam ton jej głosu sprawiał, że człowiek się automatycznie wyciszał i odprężał. Chciałbym zobaczyć do kogo należy ten cichy i spokojny głos przypominający mi nieco głos mojej mamy.
Sposobów na odstresowanie przed rozmową mam kilka, technolog Toruń. Pierwszym jest wyjście na miasto ze znajomymi, co niestety dzisiaj spaliło na panewce. Żaden z kolegów nie ma akurat czasu na przesiadywanie ze mną w barze – wszyscy albo pracują albo są już umówieni. Drugim sposobem, który mam zamiar wykorzystać, jest pójście na jakiś odmóżdżający film do kina. Najlepiej taki niezwiązany z pracą i zatrudnieniem, bardzo beztroski i odprężający. Chcę się pośmiać i nie musieć myśleć o tym, że jutro o 14.00 będę brał udział w ważnej rozmowie kwalifikacyjnej. Oby mi się udało zrobić jak najlepsze wrażenie na komisji rekrutacyjnej!